Gdy
spróbujesz pierwszy raz koloryzacji, nie ma odwrotu - musisz
przygotować się na odświeżanie koloru. Prawda czy mit? W
poniższym artykule dowiesz się: jak często wykonywać koloryzację,
jakie produkty stosować między farbowaniami oraz dlaczego zmianę
koloru warto powierzyć profesjonalnemu fryzjerowi.
Jak często
farbować włosy?
Nie ma
uniwersalnej odpowiedzi na pytanie, jak często należy farbować
włosy. Musisz jednak pamiętać, że stoi za tym wiele czynników.
Okres między koloryzacjami rekomendowany przez fryzjerów
najczęściej wynosi od czterech
do ośmiu tygodni
w zależności od koloru. Oczywiście zdarzają się klienci, którzy
dokonują koloryzacji częściej, po to by jakikolwiek odrost nie był
widoczny.
Co
ważne, systematyczne koloryzacje gwarantują jednolity kolor na
całej długości włosów. Kiedy zdecydujemy się systematycznie
powtarzać zabieg koloryzacji włosów, będzie on bezpieczniejszy.
Farba będzie wtedy oddziaływać głównie na naturalny, mocniejszy
włos.
Farby
niszczą włosy - prawda, czy mit
Bez
względu na to czy włosy są rozjaśniane, przyciemniane, czy
maskowana jest siwizna, farba do koloryzacji nie
tylko zmienia naturalny kolor włosów, ale może również
negatywnie wpłynąć na ich kondycję.
Obecne składy produktów do koloryzacji są bardzo zróżnicowane.
Substancje
zawarte w farbach mogą powodować osłabienie
włosów.
Problem ten nie występuje w przypadku produktów The
Demi
Paul Mitchell.
Nie posiadają one bowiem amoniaku, farba jest więc bardzo delikatna
i co ważne - bezpieczna dla włosów. Cała linia jest stworzona na
bazie szampon, a żelowa konsystencja produktów ułatwia ich
aplikację. Cyklicznie do sprzedaży trafiają nowe odcienie The
Demi. Jeżeli chcecie dowiedzieć się o nich jako pierwsi,
obserwujcie naszego Facebooka.
Właściwa
pielęgnacja między koloryzacjami
O
utrzymanie pięknego koloru niewątpliwie najbardziej
muszą dbać blondynki.
Idealna
jest linia Forever
Blond z
kompleksem KerActive, który otula i wzmacnia
włosy, a oleosomy nasion krokosza barwierskiego przywracają im
utracone nawilżenie i elastyczność. O kolor należy również dbać
używając kosmetyków dedykowanych włosom farbowanym. Dzięki temu
utrzymają one swój kolor i blask na dłużej. Znakomicie sprawdzi
się linia ColorProtect.
Zawarte
w kosmetykach składniki delikatnie oczyszczają i pielęgnują
farbowane włosy. Dodatkowo, chroniona jest struktura włosa, a
wszystko to dzięki odżywczemu wyciągu z pszenicy. Produkty
posiadają
również filtry UV,
które chronią włosy przed promieniowaniem słonecznym i
zabezpieczają przed wypłowieniem koloru. Świetnie sprawdzą się
zatem w trakcie wakacji, gdy włosy są szczególnie narażone na te
czynniki.
Farba
nakładana samemu vs profesjonalny fryzjer
Aplikacja
farby, odpowiedni czas trzymania na głowie i, co ważne, wybranie
odpowiedniego produktu koloryzującego to tylko niektóre z wyzwań,
które mają przed sobą fryzjerzy.
Farby
drogeryjne mają o wiele słabsze pigmenty od farb profesjonalnych,
przez co efekt na włosach utrzymuje się krócej. Farby
profesjonalne są gęstsze, wydajniejsze, ale i ciężej dostępne.
Proporcje ich mieszania nie są też dla wszystkich znane.
Profesjonalne farby dają możliwość mieszania ich i tworzenia niesamowitych odcieni na włosach.
Trudno
porównywać jakość farby
drogeryjnej z profesjonalną – to dwa zupełnie różne produkty.
Aby uzyskać efekty koloryzacji podpatrzonych na IG, FB należy
wybrać się do specjalisty i jemu powierzyć swoje włosy, bowiem
samodzielne próby mogą zakończyć się katastrofą.
Bardzo ważną
kwestią jest konsultacja. Konsultacja
jest podstawą dobrej koloryzacji. Przed wykonaniem farbowania
profesjonalista powinien określić stan włosów i, co ważne,
określić, jaka koloryzacja nadaje się dla danego rodzaju włosów.
Problemem w tym przypadku jest brak akceptacji przez ludzi, że coś
“może nie wyjść” lub efekt nie będzie zadowalający.
Prawda jest
taka, że jeżeli znajdziesz dobrego fryzjera, farbowanie włosów
będzie tylko przyjemnością. Regularne wizyty staną się relaksem
i chwilą oderwania od codziennych obowiązków.
A Wy jak
często wykonujecie koloryzację na swoich włosach?
Podzielcie
się swoimi przemyśleniami w komentarzach.
0 komentarze